Zegarki G-Shock słyną nie tylko ze swojej wytrzymałości, lecz również z klasy wodoszczelności. Na próżno szukać w najnowszych odsłonach modeli G-Shock tych, które nie posiadałyby oznaczenia WR 20 BAR. Pozwolę sobie zaznaczyć, iż inne marki japońskiego producenta jak Edifice czy Baby-G posiadają niższą klasę wodoszczelności, która wynosi 10 BAR. Jednak co to tak naprawdę oznacza? Każdy, kto posiadał chociaż jeden zegarek zapewne sprawdził oznaczenie klasy jego wodoszczelności. Nie tylko z czystej ciekawości, lecz przede wszystkim żeby zachować szczelność czasomierza i nie narazić go na uszkodzenie wywołane zalaniem mechanizmu czy modułu. Dbanie o zegarek oraz przestrzeganie zaleceń producenta pozwoli zapewne cieszyć się ulubionym zegarkiem przez wiele lat.

Jednak wracając do meritum – klasy wodoszczelności najczęściej przedstawiane są za pomocą różnego rodzaju rysunków. Przedstawiają one czynności, które mogą być wykonywane przy określonym poziomie wodoszczelności czasomierza i nie wywołają jego uszkodzenia. Zgodnie z przedstawionymi na nich informacjami, oznaczenie WR 20 BAR jakie znajdziemy na każdym G informuje, że w zegarku G-Shock możemy nie tylko bez obaw pływać ale również nurkować bez sprzętu. Zatem wydaje się, że takie zegarki przeznaczone są przede wszystkim dla każdego, kto ma częsty kontakt z wodą (np. uprawia różnego rodzaju sporty wodne czy też wykonuje pracę, w której często przebywa pod wodą). Ale umówmy się – taka cecha zegarka podnosi jego atrakcyjność. Zatem mając do wyboru czasomierz o podobnych funkcjach czy parametrach z pewnością wybierzemy ten, z większą klasą wodoszczelności – wygląd oczywiście nie pozostaje bez znaczenia.

Spotkałem się z sytuacją, gdzie na zawieszce produktowej tego samego modelu zegarka G-Shock japoński producent określił klasę wodoszczelności jako 20BAR i 200m. Zapewne było to wynikiem przeznaczenia konkretnego modelu na konkretny region, jednak wyjaśnijmy, że te dwa z pozoru różne zapisy określają taką samą klasę wodoszczelności. Zatem zegarek z oznaczeniem WR20 BAR oznacza wodoszczelność na poziomie 200 metrów. Nie oznacza to jednak, że można zejść z takim zegarkiem na głębokość 200 metrów. Wszystko rozbija się bowiem o ciśnienie wody – jest to wielkość fizyczna, która określa nacisk cieczy na dowolną powierzchnię. Wyróżniamy ciśnienie statyczne oraz ciśnienie dynamiczne.

Ciśnienie statyczne określane jest w stosunku do wody znajdującej się w spoczynku czyli w obiegu zamkniętym. Jest równe wartości siły działającej na jednostkę powierzchni z jaką oddziałują na siebie dwa stykające się elementy takiego płynu (wody), które znajdują się w danej chwili w rozpatrywanym punkcie przestrzeni.

Ciśnienie dynamiczne z kolei określane jest ciśnieniem pracy. Oznacza jednostkową siłę powierzchniową, jaką przepływający płyn wywiera na ciało w nim zanurzone.

Łatwo zatem wywnioskować, że wartość w metrach nie odnosi  się do głębokości nurkowania lecz do ciśnienia oddziałującego na zegarek. Użytkownicy często zastanawiają się, w jaki sposób zegarmistrz w warunkach sklepowych może przeprowadzić test szczelności zegarka G-Shock. Odbywa się to najczęściej poprzez umieszczenie zegarka w specjalnej komorze, w której wytwarzane jest wymagane ciśnienie a następnie zegarek zanurza się w wodzie. Test szczelności odbywa się zatem na zasadzie wytworzenia odpowiedniego ciśnienia powietrza, co jest zgodne z normą ISO 22810. ISO to Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna (International Organization for Standarization) i jest organizacją pozarządową zrzeszającą krajowe organizacje normalizacyjne. Zajmuje się opracowywaniem standardów, zrzeszając narodowe instytuty ze 147 krajów. Normy weryfikujące poziom wodoszczelności zostały opracowane, aby zaspokoić globalne zapotrzebowanie na jasne i jednoznaczne specyfikacje w tej dziedzinie. Wyjaśniają stosowane terminy, określają kryteria, które musi spełnić produkt i określają oznakowanie, które może pojawić się na produkcie. Na stronie watchprosite.com znajdziemy informację, że przedmiotowa norma ISO reprezentuje sytuację korzystną zarówno dla branży, jak i konsumentów. Na pierwszy rzut oka producenci mają swobodę wyboru planu testów i pomiarów, pod warunkiem, że produkt końcowy spełnia wymagania normy ISO 22810. Z drugiej strony konsumenci zyskują gwarancję ochrony, którą każdy zegarek na rynku sprzedawany jako wodoodporny musi spełniać ISO 22810 niezależnie od marki.

ISO 22810:2010 zastępuje poprzednią normę ISO 2281, która była stosowana w branży od 1980 roku, czyli od momentu jej publikacji. Nowa edycja 2010 usuwa wszelkie niejasności i aktualizuje zawartość dzięki najnowocześniejszym rozwiązaniom. ISO 22810 przyjmuje nie tylko podejście techniczne, podając zestaw minimalnych wymagań dotyczących zegarków wodoodpornych, ale ma również na celu dostarczenie konsumentom przydatnych informacji – środków ostrożności dotyczących użytkowania, pojęć fizyki i lepszej wszechstronnej ochrony. Zatem norma ta określa szczegółowe procedury testowania dla każdego znaku, który określa nie tylko ciśnienie, lecz także czas trwania takiego badania czy temperaturę wody. Czyli w gestii producenta jest zapewnienie, że zegarek posiadający wodoszczelność na poziomie 20BAR/20ATM/200M spełnia wymagania podanej normy. My, jako użytkownicy, musimy zdać sobie sprawę, że pływanie z zegarkiem równe jest działaniu ciśnienia dynamicznego i aby nie uszkodzić naszego G-Shocka musimy wykorzystywać go zgodnie ze wskazaniami producenta (kierując się najczęściej wspomnianymi wcześniej grafikami, określającymi w jaki sposób można korzystać z zegarka o danym oznaczeniu wodoszczelności).  Jeżeli natomiast interesujecie się nurkowaniem ze sprzętem na dużych głębokościach, powinniście szukać zegarków spełniających normę ISO6425.